Co zazwyczaj robicie , gdy żrąca ambicja, od środka ciągnie Was, niczym głód do lodówki, w stronę samorealizacji. Lecz jak się okazuje sama "Samorealizacja" nie pomaga na STO PROCENT się realizować? Co powinno się zrobić - zacisnąć zęby i mimo ograniczeń pokazać, że się da? Użerając się raz po raz z jajogłowymi, po czym słuchać, że "czegoś nie wolno", albo "czegoś się nie da"; czy zacząć robić to samo na własną rękę ?
Cytat na dziś: "niach,niach,niach ;) - Anonymous"
Ludzie sami stawiają sobie granice nie do przejścia i bariery nie do przeskoczenia. W życiu nie ma sytuacji bez wyjścia a jedyną Twoją blokada jesteś Ty sam.
OdpowiedzUsuń